STREFA WIEDZY

Wyjątkowo niska wilgotność soi przy zbiorze. Co z materiałem siewnym?

2025-02-20

Wyjątkowo niska wilgotność soi przy zbiorze. Co z materiałem siewnym? Warunki ostatnich zbiorów soi zaskoczyły rolników. Nie dość, że żniwa sojowe na tle poprzednich lat okazały się znacznie przyspieszone, to wrześniowa pogoda sprzyjała też szybkiemu dosychaniu nasion. Przyjmuje się, że optymalny termin zbioru soi wypada, gdy wilgotność nasion wynosi 12,5-14,5%. Jednak w minionym sezonie zbierane nasiona często miały zaledwie 8-10% wilgotności! Dlaczego jest to problematyczne?
 

Konsekwencje przesuszenia nasion soi


Zbyt niska wilgotność nasion soi sprawia, że stają się one bardziej wrażliwe na uszkodzenia, takie jak mikropęknięcia, łuszczenie się okrywy nasiennej czy też łamanie się nasion. To pozwala na przenikanie powietrza do ich wnętrza i przyspiesza psucie się tłuszczu. W konsekwencji nasiona mogą utracić zdolność kiełkowania, co uniemożliwia uznanie ich za przydatne do siewu.

Nadmiernie sucha soja zbierana w ubiegłym roku to efekt upalnej końcówki lata, która objęła swoim zasięgiem wiele krajów europejskich, w tym także Polskę. Warto pamiętać, że plantacje nasienne dla Europy znajdują się głównie we Francji, Austrii, Niemczech i na Węgrzech. Duże straty w produkcji nasiennej odnotowali zwłaszcza Francuzi i Węgrzy, których plantacje często zupełnie wyschły.
 

– Miniony rok był wymagający dla produkcji soi. Nadmierne wysuszenie nasion przed zbiorem może skutkować ich słabą zdolnością kiełkowania. Dlatego warto zaufać materiałowi kwalifikowanemu, który przed wprowadzeniem na rynek przechodzi szczegółowe testy. Laboratoria specjalizujące się w ocenie materiału siewnego badają nie tylko siłę kiełkowania, którą rolnicy sprawdzają domowymi sposobami, ale też energię oraz dyskwalifikują siewki anormalne, które są niezdolne do wytworzenia wartościowej rośliny. Dzięki temu rolnik zyskuje pewność co do jakości kupowanego materiału siewnego.


Emilia Fink-Podyma, Stowarzyszenie Polska Soja
 

Materiału siewnego soi może nie wystarczyć


Firmy nasienne zobligowane są do dokładnego przebadania każdej partii nasion. Wymagania są rygorystyczne: zdolność kiełkowania powinna wynosić co najmniej 80%. Dopiero po pozytywnych wynikach testów mogą trafić na rynek. Dlatego materiał siewny z ubiegłorocznych zbiorów pojawił się w sprzedaży nieco później niż zwykle, bo wymagał wnikliwej analizy. Co więcej, ilość dostępnego materiału siewnego może nie być wystarczająca dla wszystkich zainteresowanych zakupem i prawdopodobnie będzie on nieco droższy.

Stowarzyszenie Polska Soja zaleca ostrożność i przestrzega przed siewem niesprawdzonych nasion. Zdolność kiełkowania soi może dodatkowo się pogorszyć wskutek przegrzania nasion podczas ich magazynowania po zbiorach. Rolnicy, którzy bezkrytycznie zdecydują się na wysiew nasion z własnych zbiorów, tym razem mogą mocno się rozczarować. Brak sprawdzenia zdolności kiełkowania może się zemścić po wschodach w postaci niskiej obsady roślin.

Dziękujemy! Twój formularz kontaktowy został wysłany.
Błąd! Twój formularz nie został wysłany, spróbuj ponownie.